Takie obietnice składa nowy dyrektor festiwalu dr Marcin Szelest z Akademii Muzycznej w Krakowie.

Zapowiedzią nowej formuły ma być program przyszłorocznej, jubileuszowej, 35 edycji festiwalu. Wyjątkowe ma być to, że wszystkie zaproszone zespoły wystąpią z koncertami, przygotowanymi specjalnie dla spotkania w Starym Sączu – zapowiada Marcin Szelest.

-Odzew ze strony wykonawców, kiedy się ich prosi o przygotowanie czegoś specjalnie i mówi się tylko mniej więcej co to ma być, a oni sami mają dopracować ten pomysł, ten odzew jest niesłychanie życzliwy- mówi dr Marcin Szelest, dyrektor artystyczny festiwalu.

- I myślę, że to jest właśnie taki punkt, w którym Stary Sącz może się różnić od innych festiwali-dodaje Marcin Szelest.

Formuła festiwalu ma być tak pomyślana, aby przyciągnąć tzw. "festiwalowego turystę".

- Chciałbym, aby festiwal obfitował w takie koncerty, które nie zdarzą się ani wcześniej, ani w bezpośredniej bliskości po festiwalu, gdzie indziej- zapowiada dyrektor Szelest. Planujemy między innymi wykonanie utworów klawiszowych, z rękopisu znajdującego się w klasztorze sióstr klarysek w Starym Sączu, na trzech instrumentach klawiszowych, w tym prawdopodobnie na zabytkowym pozytywie, który jest własnością sióstr klarysek, a na którym w XVIII wieku te utwory były grane.

-Będzie też muzyka polska grana przez zagranicznych artystów, w zespole renesansowych instrumentów smyczkowych. To jest coś co, według mojej wiedzy, do tej pory w żadnym ośrodku w Polsce się nie zdarzyło- dodaje Szelest.

Festiwal Muzyki Dawnej od 1975 roku odbywa się w Starym Sączu na przełomie czerwca i lipca.


Sławomir Wrona/aw