- Stosując tymczasowe aresztowanie, sąd rejonowy stwierdził, że w sprawie zachodzą przesłanki szczególne uzasadniające zastosowanie tego najsurowszego środka zapobiegawczego. Pierwsza z tych przesłanek szczególnych to zagrożenie surową karą pozbawienia wolności. Druga z tych przesłanek to obawa matactwa, to jest utrudniania postępowania w razie pobytu na wolności - wyjaśnia rzecznik sądu okręgowego w Nowym Sączu sędzia Bogdan Kijak.
Do zdarzenia doszło w środę popołudniu. Kierujący Skodą 23-latek podczas pokonywania zakrętu zjechał na pobocze i uderzył w idącego prawidłowo chłopca. Mimo natychmiastowej reakcji lekarzy, 10-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Badanie alkomatem kierowcy wykazało w jego oddechu 0,9 promila alkoholu. Wczoraj prokuratura postawiła Dariuszowi Ch. dwa zarzuty.
- Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. Wyjaśnił okoliczności wypadku. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i niezależnie od tego zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości - wyjaśniała Małgorzata Odziomek z prokuratury rejonowej w Limanowej.
Maksymalna kara, jaka grozi 23-latkowi to 20 lat więzienia.