Ciastka trafią bowiem do pielgrzymów, którzy przyjadą do Starego Sącza na Światowe Dni Młodzieży.

"Słodkościami podczas pobytu na Sądecczyźnie częstował się także 17 lat temu papież Jan Paweł II, stąd nazwa papieskie. Były różne inne ciasta, sernik, który Ojciec Święty też lubił, ale tylko częstował się tymi ciasteczkami. Tak żeśmy nazwały i to poszło w świat."  – wspomina  klaryska siostra Teresa Izworska.

Siostra dodaje, że są to ciastka półkruche na naturalnych składnikach - miodzie, maśle.

Oprócz papieskich ciastek do pielgrzymów, którzy przyjadą do Starego Sącza  trafią też lachowskie chusty i materiały promujące Sądecczyznę.

(Marta Jodłowska/jp)