Montaż nie był zbyt kosztowny. Koszt wyniósł poniżej 400 000 zł, czyli poniżej 3000 zł za 1 kW, dzięki temu, że robiliśmy to własnym sumptem. To taka branża, w której są potrzebni nie tylko hydraulicy, ale i elektrycy, więc u nas jest sporo osób, które mają kompetencje do tego, żeby stworzyć taką instalację
- podkreśla Tadeusz Frączek, prezes spółki.
Sądeckie Wodociągi poszukują teraz firmy, która zaprojektuje małą elektrownię wodną na Dunajcu. Kilka tygodni temu spółka otrzymała ekspertyzę, z której wynika, że budowa obiektu jest technicznie możliwa i inwestycja zwróci w ciągu kilku lat. Elektrownia w 100 procentach ma zapewnić zapotrzebowanie na energię elektryczną stacji uzdatniania wody w Starym Sączu.