Feniks nie ma już anemii i przybiera na wadze, ale pracownicy sądeckiego TOZ-u nie mogą zapomnieć jak wyglądał, kiedy odbierali go właścicielowi - mieszkańcowi miejscowości Krasne Potockie w gminie Chełmiec. Widok był wstrząsający: wychudzony pies ledwo wyszedł z budy o własnych siłach. Feniks jest już pod dobrą opieką, ale potrzebne jest wsparcie finansowe na specjalistyczną karmę dla niego.

Feniks czeka na adopcję u jednej z rodzin w Limanowej, gdzie do znoju biega po ogrodzie, co dla niego jest nowością, bo całe dotychczasowe życie spędził na łańcuchu.

 

(Joanna Porębska/ew)