Od chwili oddania kanalizacja nie spełnia swojego zadania. Rury przeciekają, a nieczystości wracają do podłączonych domów. Największą korzyścią ze skierowania aktów oskarżenia jest to, że gmina Chełmiec będzie mogła przystąpić do naprawy kanalizacji. - Wcześniej niemal bez przerwy usterki badali eksperci – mówi wójt Chełmca Bernard Stawiarski.

Gmina Chełmiec wytoczyła też proces cywilny Stanisławowi K., znanemu przedsiębiorcy z Muszyny, do którego należała firma budująca kanalizację. Pozew dotyczy 22 mln zł, które nie będzie łatwo odzyskać bo wspomniana firma kilka lat temu ogłosiła upadłość.

Sławomir Wrona/ ew