Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich najpilniejsza jest poprawa warunków mieszkaniowych. Mogą w tym pomóc środki z programu na rzecz społeczności romskiej. Chodzi o zmianę priorytetów. Projekty edukacyjne są ważne ale – jak powiedział w rozmowie z Radiem Kraków Marcin Sośniak z zespołu rzecznika do spraw równego traktowania – więcej pieniędzy trzeba przeznaczyć na remonty czy budowę nowych domów.

Zdaniem rzecznika w tę sprawę mocniej muszą się zaangażować władze państwa, bo samorządy same nie są w stanie poradzić sobie z problemem. W grę może wchodzić także kupowanie ze środków programu mieszkań na wolnym rynku, do których trafialiby lokatorzy osad. Co jednak podkreśla Marcin Sośniak, powinno się odbywać przy porozumieniu i chęci obu stron bez zmuszania do przeprowadzki.   

Relacje polsko-romskie w Maszkowicach są bardzo trudne. Wcześniej mieszkańcy skarżyli się, że Romowie zwożą do osady zużyty sprzęt elektroniczny i spalają go. Odzyskane w ten sposób metale trafiały do skupu, ale w trakcie ich spalania nad całą okolicą unosiły się chmury toksycznego dymu. Relacje stały się jeszcze bardziej napięte po napadzie Romów na orszak weselny przejeżdżający przez Maszkowice. Przez długi czas okolice patrolowane były przez miejscową policję wspartą przez krakowskich funkcjonariuszy. Ostatecznie podjęto decyzję, by w osadzie zamontować monitoring. Kamery miałyby mintorowaćwjazd na osiedle i drogę centralną. Kamery pojawią się też na tyłach romskiego osiedla. Tu z kolei mają ukrócić proceder nielegalnego pozyskiwania drewna z lasu.

 

(Sławomir Wrona/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: