Wśród jego założeń jest m.in. objęcie opłatami za emisję CO2 transportu i budynków mieszkalnych. Zdaniem Ryszarda Terleckiego zapisany w pakiecie cel dla krajów Unii, czyli ograniczenie emisji CO2 o 55 proc. do roku 2030, może być niszczący dla gospodarek i obywateli wielu krajów.
Kraje, które nie muszą się i nie zamierzają się stosować do tych bardzo radykalnych ograniczeń, będą bezwzględnie to wykorzystywać w walce konkurencyjnej z gospodarką europejską. Zakładanie sobie pętli na szyję i duszenie własnej gospodarki wydaje się być nonsensem, który jest spowodowany przede wszystkim względami ideologicznymi
- mówił Terlecki. Wicemarszałek Sejmu poinformował, że Polska buduje koalicję państw, której celem będzie wniesienie korekt do pakietu.
Ryszard Terlecki odniósł się do nowej regulacji podczas trwającej w Nowym Sączu konferencji "Środowisko naturalne - atut czy przeszkoda dla rozwoju". Konferencję zorganizowała Fundacja Sądecka, założona przez Zygmunta Berdychowskiego.