"Od niedzieli dostajemy zgłoszenia o śniętych rybach na górskim odcinku Dunajca, poniżej zapory w Niedzicy, na odcinku Szczawnica-Krościenko-Tylmanowa. Jest to związane z niskim stanem Dunajca, wysoką temperaturę i dużym ruchem turystycznym, co powoduje większą produkcję ścieków. Warunki dla ryb na tym odcinku rzeki są krytyczne, co spowodowało, że zaczynają padać największe okazy. Znaleziono padłe głowacice oraz świnki" – przekazał PAP Gawlyta.
Stowarzyszenie oraz wędkarze zamierzają zwrócić się do zarządu Zespołu Elektrowni Wodnych w Niedzicy o zwiększenie zrzutu wody, co spowodowałoby zwiększenie natlenienia wody.
"Sytuacja jest bardzo trudna. Zawartość tlenu w Dunajcu, na odcinku poniżej zapory, ma wartość graniczną dla życia ryb łososiowatych, czyli około 6 mg na litr wody. Na razie nie obserwujemy masowego śnięcia ryb, ale problem narasta i każdego dnia dostajemy sygnały o padłych sztukach. Mamy też sygnały od wędkarzy, że ryby zachowują się w sposób nienaturalny to znaczy, są mało aktywne" – wyjaśnił Gawlyta.
Z obserwacji przyrodników wynika, że problem występuje podczas szczytu sezonu turystycznego, który nakłada się na niski stan wody i wysokie temperatury wody - nawet 22 st. C. Stowarzyszenie apeluje do mieszkańców i turystów o zgłaszanie przypadków śniętych ryb w Dunajcu oraz o oszczędzanie wody, co zmniejszy napływ ścieków do oczyszczalni