Pomysł Wiesława Cholewy wzbudził sporo kontrowersji i obaw. Część osób związanych z turystyką uznała, że pod przykrywką budowy schroniska, przedsiębiorca tak naprawdę chce wznieść olbrzymich rozmiarów hotel, który zaburzy krajobraz.

Przedsiębiorca zaprezentował teraz pięć projektów, które dostały się do finału zorganizowanego przez niego i jego Fundację IdeaNowa, międzynarodowego konkursu architektonicznego.

Głównym zadaniem architektów, było stworzenie projektu 6-kondygnacyjego, futurystycznego górskiego schroniska - w tym z dwoma podziemnymi poziomami oraz jednym ponad koronami drzew.  

Uczestnicy mieli zaplanować w obiekcie nie tylko pomieszczenia noclegowe, ale także salę bankietową, restaurację, taras widokowy i małe obserwatorium astronomiczne. Na konkurs nadesłano blisko 90 prac i do finału dostało się pięć. To spośród tych projektów zostanie wybrana zwycięska praca przeznaczona do realizacji.

Schronisko ma być według założeń i zapisów regulaminu obiektem wkraczającym XXII wiek, a jednocześnie wpisującym się o piękno krajobrazu Beskidu Wyspowego, żeby ten region turystycznie, a także społecznie, kulturalnie i oświatowo został wyróżniony wśród wielu takich regionów na skalę Polski

– podkreśla Wisław Cholewa.


Zdaniem milionera wszystkie projekty komponują się z krajobrazem, ponieważ z trzech stron schronisko będzie otoczone lasem i widoczna będzie tylko ostatnia kondygnacja.

Projekty zaprezentowane podczas pierwszych konsultacji przypadły do gustu m.in. członkom sądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Jak podkreśla prezes Zbigniew Smajdor, faktycznie są to projekty futurystyczne:

Projekty są kosmiczne, ale trzeba budować schroniska nowoczesne. Turystyka się zmienia, teraz turysta szuka innych warunków, niż to było 20, czy 30 lat temu.

Wśród mieszkańców przysiółka Jeżowa Woda pojawiły się obawy dotyczące uciążliwości związanej z budową schroniska. Co do samej idei wyraźnego sprzeciwu nie ma. Inwestycję popiera też gmina Łukowica.

To szansa nie tylko dla naszej gminy, ale całego regionu. Różne informacje były w opinii publicznej, że to będzie hotel o wielkich rozmiarach, a okazało się, że będą to budynki o powierzchni około dwóch arów. Jeżeli chodzi o nasz region to właśnie dzięki tego typu inwestycjom nasi mieszkańcy mogą znajdować nowe miejsca pracy

  – ocenia wójt Bogdan Łuczkowski.


W tej chwili architekci, których prace zakwalifikowały się do finału konkursu, mają blisko dwa miesiące czasu na dopracowanie pomysłów. Zwycięski projekt jesienią wybierze jury, w którym zasiadają czołowi Polscy architekci oraz mieszkańcy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa ruszy w przyszłym roku.

Wiesław Cholewa jest właścicielem gruntów na Jeżowej Wodzie. W pobliżu schroniska zamierza także wybudować zagrodę pokazową hodowli krów rasy polskiej i owiec wraz z tradycyjną serowarnią.