W poniedziałek rozpoczynamy sezon flisacki na Dunajcu. W tym roku celebrujemy 90-lecie powstania naszego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich i planujemy w ciągu roku szereg wydarzeń z tym związanych
- powiedział PAP szef pienińskich flisaków Jerzy Regiec.
Zapowiedział, że w tym roku od maja po Dunajcu będzie pływało 250 flisackich łodzi. "W poniedziałek, na początek, zwodujemy 43 w łodzie” – dodał.
Flisacy komisyjnie zbadali już drożność koryta Dunajca po zimie, ale - jak zapewnił Regiec - nie było większych zmian mających wpływ na spławność łodzi i bezpieczeństwo spływu.
Spodziewamy się udanego sezonu, ponieważ na targach turystycznych nasze stoiska cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Liczymy na pogodę, bo jak jest słońce, to turyści chętnie przyjeżdżają na spływ Przełomem Dunajca
– dodał.
W tym roku turyści zapłacą za spływ o 4 zł więcej niż w ubiegłym roku. W szczycie sezonu za bilet trzeba będzie zapłacić 103 zł – cena zawiera bilet wstępu na teren Pienińskiego Parku Narodowego. Bilet ulgowy będzie kosztował 73 zł. Poza sezonem wysokim, w okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca, z wyłączeniem długiego weekendu majowego oraz od 1 września do 31 października, bilet normalny będzie kosztował 97 zł, a ulgowy – 69 zł.
Spływ Przełomem Dunajca na drewnianych tratwach organizuje Polskie Stowarzyszenie Flisaków Pienińskich już od 1934 roku, ale początki turystycznych spływów po Dunajcu sięgają XIX wieku.
Spływ rozpoczyna się w Sromowcach-Kątach i ma dwa warianty: krótszy - do Szczawnicy i dłuższy - do Krościenka. Trasa do Szczawnicy ma długość 18 km, a jej pokonanie zajmuje 2 godziny i 15 minut. Spływ do Krościenka trwa 2 godziny i 45 minut i jest o pięć kilometrów dłuższy.