Do wypadku doszło tuż przed godz. 10.00. Czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. 11 osób trafiło do szpitali, w tym dwójka małych dzieci.
Część uczestników zdarzenia nie było narodowości polskiej
– poinformowała policja. Według wstępnych ustaleń służb pojazdami podróżowało 11 osób. Teraz policja podaje, że było ich 12 - jedna oddaliła się z miejsca wypadku.
Może ta osoba była w szoku, na pewno posiada obrażenia. Apelujemy do wszystkich, którzy zobaczą taką osobę, żeby zaalarmowali służby ratunkowe
– mówi Ewelina Buda, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.
Na miejscu pracuje sześć zespołów ratownictwa medycznego, dwa śmigłowce LPR oraz 10 samochodów ratowniczo-gaśniczych straży pożarnej. Prowadziliśmy reanimacje krążeniowo-oddechową u jednego z poszkodowanych, na szczęście funkcje życiowe powróciły i wszystkie osoby zostały przekazane zespołowi ratownictwa medycznego
- mówi rzecznik małopolskiej straży Hubert Ciepły.
Jedna z osób poszkodowanych w piątkowym wypadku w Będzieszynie oddaliła się z miejsca zdarzenia. Jak przekazała policjantka, mężczyzna został odnaleziony późnym popołudniem przy drodze około 300 metrów od miejsca zdarzenia. Zauważył go strażak ochotnik, który przekazał informację policjantom. Według rzeczniczki poszkodowanym zajęli się ratownicy medyczni, którzy karetką transportują go do szpitala.
Według oficer prasowej, kiedy stan zdrowia poszkodowanego na to pozwoli, zostaną z nim przeprowadzone czynności policyjne. "Wtedy też będziemy wiedzieć, w jakiej roli był on w pojeździe, który uczestniczył w wypadku – kierowcy czy pasażera" - wyjaśniła Buda.