Rywalizacja jak zawsze doskonała. Radosna atmosfera i ludzie, uczestnicy zawodów, a przecież o to chodzi w sporcie. W tym roku bieg się podobał i fajnie, że pogoda dopisała, ale z drugiej strony jest to wymagające. Teraz właśnie wracamy z maratonu i 30 stopni dało swoje.

Impreza towarzyszyła Festiwalowi Lachów i Górali. Biegacze mogli więc podziwiać także występy zespołów ludowych oraz degustować potrawy regionalne przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich.