Zdjęcie ilustracyjne/Fot. pixabay
Ogłoszeniodawcy żądają jednak wpłacenia zaliczki na wskazane konto i potem okazuje się, że reklamowany hotel czy pensjonat nie istnieje, a pieniądze przepadły.
Aspirant Roman Wieczorek rzecznik zakopiańskiej policji apeluje, aby z wielką ostrożnością podchodzić do tzw. wyjątkowych okazji.
Czasami osoby decydują się na tę niską cenę, myśląc, że kupują bardzo okazyjnie pobyt noworoczny i sylwestrowy pod Tatrami z pięknym widokiem, a niestety nie zawsze tak jest. Trzeba do tego bardzo ostrożnie podchodzić. Przypominam, że baza legalnie działających miejsc noclegowych jest dostępna na stronie Urzędu Miasta Zakopane.
Policja tłumaczy, że zawsze należy zweryfikować czy pensjonat lub hotel, w którym chcemy zarezerwować noclegi, rzeczywiście istnieje. Jest na to kilka sposobów.
Rozsądkowe podejście do tego typu rezerwacji. Naprawdę wiele obiektów, które ogłaszają się, mają swoje strony internetowe i stałe numery. Możemy bardzo szybko i prosto sprawdzić wiarygodność tego obiektu poprzez odczytanie komentarzy osób, które nocowały pod tym adresem. Oszuści będą szukać różnych sposobów, by wyprowadzić nas z równowagi, a przede wszystkim nasz oszukać i zdobyć nasze pieniądze.
Rokrocznie przed rozpoczęciem sezonu zimowego zdarza się przynajmniej kilkanaście przypadków, w których osoby zostają w ten sposób oszukane. Niestety najczęściej dowiadują się o tym dopiero na miejscu gdy pod wskazanym w ogłoszeniu adresem nie ma wymarzonego pensjonatu. Zdarza się, że podany adres w ogóle nie istnieje — wtedy turyści nie tylko tracą pieniądze, ale i zostają bez noclegu.