Andrzej Górka ratownik TOPR kierujący akcją przyznaje w rozmowie z reporterem Radia Kraków, że kobieta może mówić o dużym szczęściu. Tym razem skończyło się na niegroźnych obrażeniach ciała. "Potłukła się. Jak na taki wypadek jest w naprawdę dobry stanie" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków ratownik. 

Ratownicy TOPR ostrzegają: warunki turystyczne w strefie wysokogórskiej są bardzo trudne. "W wyższych partaich dużo śniegu i lodu. W niektórych miejscach trzeba poruszać się w rakach. Do takich wędrówek trzeba dużego doświadczenia. A lepiej po prostu nie wybierać się w góry" - dodaje Andrzej Górka. 

Od soboty to już dziewiąty tego typu wypadek w polskiej części Tatr, do której wzywani byli ratownicy TOPR. Obecnie obowiązuje lawinowa dwójka, a to oznacza, że miejscami masy śniegu mogą już schodzić samoistnie.

 

(Przemysław Bolechowski/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: