Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Wypadek na przejeździe kolejowym w Szaflarach: są nowe zarzuty dla egzaminatora

  • Podhale
  • date_range Wtorek, 2018.12.04 11:01 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 05:04 )
Śledczy rozszerzyli zarzuty dla egzaminatora z ośrodka ruchu drogowego w Nowym Targu, podejrzanego o nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Teraz mężczyzna odpowie dodatkowo za nieudzielenie pomocy kursantce. Chodzi o egzamin w Szaflarach, podczas którego zginęła 18-latka.

fot: Piotr Korczak/Kronos Media

Posłuchaj co mówi prokurator Józef Palenik
Eksperyment procesowy w Szaflarach

Mimo znaku stop i tak zwanych krzyży św. Andrzeja, kursantka nie zatrzymała samochodu przed przejazdem kolejowym. Auto zatrzymało się na torach i zgasło. Dziewczyna zginęła po zderzeniu z pociągiem.

Prokuratura, po przeanalizowaniu materiałów zebranych podczas eksperymentu procesowego uznała, że mężczyzna miał wystarczająco dużo czasu by uratować kursantkę. "Mógł poinstruować ją jak uruchomić auto lub kazać opuścić jej pojazd" – mówi w rozmowie z Radiem Kraków prokurrator Jan Ziemka z Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu. 

Z nagrania z kamer zamontowanych w samochodzie wynika jednak, że egzaminator uciekł nie wydając polecenia, by 18-latka opuściła pojazd. 

"Zarzut dla egzaminatora został rozszerzony. Mężczyźnie zarzuca się dodatkowo, że jego późniejsze zachowanie również było niewłaściwie, ponieważ zaniechał czynności, które mogły pomóc kursantce uciec z pojazdu przed nadjeżdżającym pociągiem. Mężczyzna ani słownie, ani czynnie nie pomógł kursantce, a z eksperymentu wynika, że mógł choćby odpiąć pasy lub wypchnąć ją z samochodu, a tego nie zrobił, choć sam zdążył opuścić samochód" – wyjaśnił szef nowotarskiej prokuratury Józef Palenik.

Śledczy czekają teraz na opinię biegłego do spraw wypadków drogowych. Prawdopodobnie pojawi się ona na przełomie roku. Akt oskarżenia w tej sprawie ma zostać natomiast sporządzony pod koniec stycznia lub w lutym przyszłego roku.

Mężczyzna pozostaje na wolności, bo sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o tymczasowy areszt. Zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego i poręczenia majątkowego. Mężczyzna ma także zakaz sprawowania funkcji egzaminatora i instruktora prawa jazdy. Grozi mu do 8 lat więzienia.

 

 

 

(Dominika Kossakowska/Marcin Friedrich/PAP/ko)

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię