Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Część mieszkańców wraca do domów przy ul. Wojska Polskiego

  • Podhale
  • date_range Środa, 2015.05.27 12:53 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 02:45 )
Do części lokali w bloku w Nowym Targu, w którym 26 maja doszło do wybuchu, będą mogli wrócić mieszkańcy. Po kontroli nadzór budowlany stwierdził, że nie zostały uszkodzone elementy nośne budynku. Z powodu eksplozji 12 osób zostało rannych. Dwie są w stanie krytycznym - prawdopodobnie matka i syn, w których mieszkaniu nastąpił wybuch.

Fot. Przemek Bolechowski

Posłuchaj co mówi Sebastian Woźniak, rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej
Wybuch gazu w Nowym Targu, fot. Przemek Bolechowski

Nadzór budowlany po szczegółowej kontroli zezwolił na korzystanie z dziewięciu mieszkań, znajdujących się poniżej tego, w którym wybuchł gaz. Korzystać nie będzie można z mieszkań z tego samego piętra i znajdujących się powyżej. Te lokale dopuszczone będą po przeprowadzeniu prac budowlanych, które mogą potrwać nawet kilka tygodni. 

Dwie najbardziej ranne osoby w wybuchu gazu cały czas są w ciężkim stanie: to około 80-letnia kobieta i jej syn. Łącznie do szpitala trafiło sześć osób w tym jedno dziecko. Czterech pacjentów było przyjętych w dobrym stanie - trzy dorosłe osoby wypuszczono do domów jeszcze we wtorek 26 maja, jedynie dziecko zostało na obserwacji na oddziale pediatrycznym.

Na razie nie wiadomo, jak dokładnie doszło do tragedii i w jaki sposób doszło do rozszczelnienia butli z gazem. Śledztwo w tej sprawie wszczęła już nowotarska prokuratura, która ma ustalić przyczyny eksplozji.

Po wybuchu strażacy przypominają o zachowaniu podstawowych zasad. 

"Jeśli chodzi o urządzenia gazowe to ważne jest serwisowanie i regularne kontrole. Ważne jest też alarmowanie o niepokojących sytuacjach, gdy np. wyczujemy gaz w mieszkaniu. Śmiało dzwońmy pod nr 992 bądź 112 z telefonów komórkowych" - przypomina w rozmowie z Radiem Kraków Sebastian Woźniak rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej.

 

 

Przypominamy: Wybuch gazu w Nowym Targu. Dwanaście osób rannych, dwie ciężko

 

(Kuba Niziński, Przemek Bolechowski/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: 

 

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię