Takiego obrotu sprawy nikt się nie spodziewał, szczególnie że na Boże Narodzenie zjechał komplet świątecznych gości. Tymczasem tuż przed Sylwestrem część rezerwacji została anulowana, a nowe się nie pojawiają. Dotyczy to szczególnie kwater prywatnych, gdzie warunki pobytowe są skromne, ale i ceny niższe.
Górale nie tracą jednak nadziei. Emilia Glista z biura wynajmu kwater tłumaczy, że ten czas prawie zawsze jest dla branży turystycznej udany. "Sylwester w Zakopanem i na Podhalu rządzi się innymi prawami. Tu ludzie przyjeżdżają po dobrą zabawę, klimat, atmosferę i towarzystwo. Pogoda nie jest najważniejsza. Śnieg na stokach jest. Jak ktoś będzie chciał pojeździć, nawet przy takiej pogodzie będzie miał szansę" - mówi.
Wszyscy pod Tatrami czekają więc, co przyniosą najbliższe dni. Na piątek spodziewana jest największa liczba przyjazdów na Sylwestra. Czasu na zrobienie rezerwacji jest więc naprawdę niewiele.