To nie pierwsza taka sytuacja w ostatnich dniach. Tydzień temu zatrzymany został kierowca z Kuwejtu, który również wjechał na Krupówki. Jak się okazało nie miał ani ubezpieczenia, ani uprawnień do kierowania autem. W jego przypadku mandat wyniósł pięć tysięcy złotych.
- A
- A
- A
Turyści wjechali na Krupówki. Tłumaczyli, że znaki drogowe są słabo widoczne
Turyści znowu wjechali na zakopiańskie Krupówki. Tym razem byli to turyści z Egiptu i Dubaju. Jechali autem na słowackich numerach rejestracyjnych. Jak pisze Tygodnik Podhalański zatrzymani przez policję tłumaczyli, że... znaki drogowe są słabo widoczne. Dostali mandat w wysokości tysiąca pięciuset złotych.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Zobacz także
Najnowsze
-
21:35
Wypadek na stacji paliw w Krakowie. Doszło do wycieku gazu
-
17:56
Krakowscy uczniowie od poniedziałku będą mieli swojego rzecznika
-
16:51
Bartosz Kopacz: Nie przyszedłem do Niecieczy odcinać kupony
-
15:30
"Ręce precz od naszych dzieci" - w Krakowie protestowano przeciwko edukacji zdrowotnej
-
15:29
Tarnowscy szczypiorniści udanie rozpoczęli rundę rewanżową
-
13:06
Czym jest dziś Conradowskie jądro ciemności? Profesor filozofii: Tym samym – agresją wobec obcości
-
12:46
Zimowa aura przyciągnęła turystów do Krynicy i na stoki narciarskie
-
11:55
Szykują się utrudnienia dla kierowców, mieszkańcy Szczurowej zapowiadają protest
-
11:20
Krakowski Rynek Główny w bieli
-
10:55
Wielki sukces Muszyny. Liczby mówią same za siebie
-
09:23
Rośnie zagrożenie lawinowe. "Te miejsca należy traktować jako szczególnie niebezpieczne"
-
09:02
Jak zdobyć uprawnienia budowlane?
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze