Liczba interwencji przekracza już 50 na dobę. Jak przekazuje tatrzańska policja, nie ma nocy bez interwencji na Krupówkach. Funkcjonariusze często są wzywani także do hoteli, pensjonatów i restauracji. Mieszkańcy skarżą się na nieznośny hałas, kłótnie o miejsca parkingowe, a nawet na turystów, którzy chodzą po hotelach nago.
Problemy sprawiają też przyjezdni z krajów arabskich. Jakby tylko mogli to - jak mówią polijanci - wjechaliby samochodem na Giewont.
Wakacje w Zakopanem ogólnie przebiegają bezpiecznie. Nie odnotowano jak dotąd żadnych poważnych przestępstw.