Wiele wskazuje na to, że upadek z wysokości był przyczyną tragedii, do której doszło na Nosalu w Tatrach. 40 metrów poniżej szczytu ratownicy odnaleźli ciało młodego mężczyzny. TOPR-owcy podjęli interwencję po zgłoszeniu od jednej z turystek, która na Nosalu odnalazła jego plecak.
- Ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań. Zakopiańscy policjanci starają się wyjaśnić okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Będziemy też starali się potwierdzić tożsamość ujawnionych zwłok. Wiemy wstępnie, że jest to około 35-letni mężczyzna, niepochodzący z terenu Podhala - mówi Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.
Sprawą zajmuje się także prokuratura.