W rekordowych dniach na SOR w Zakopanem po pomoc zgłaszało się ponad 150 osób, które wymagały udzielenia różnego rodzaju pomocy medycznej.
Jak co roku o tej porze mieliśmy ręce pełne roboty. Okres wakacji to większa liczba pacjentów zgłaszających się do szpitalnego oddziału ratunkowego, przez co też w niektórych oddziałach sezonowych przebywa więcej pacjentów
- mówi dr Małgorzata Czaplińska wicedyrektor Szpitala Powiatowego w Zakopanem
W tym roku wyjątkowo dużo było pacjentów, którzy wymagali pomocy lekarskiej na skutek upalnej słonecznej pogody. Zdarzały się często przypadki odwodnienia, a w Tatrach nawet omdleń i wyczerpania organizmu.
Szczególnie w ciepłych dniach, osoby starsze, dzieci mają tego typu dolegliwości. Przy wysokich temperaturach jeżeli nie przyjmują wystarczającej ilości płynów, dochodzi do spadków ciśnienia, dochodzi do omdleń, dochodzi do udarów cieplnych
- podkreśla dr Małgorzata Czaplińska.
Warto dodać, że pod względem liczby pacjentów zgłaszających się po pomoc do zakopiańskiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego gorszy jest sezon zimowy. Tutaj statystyki w znaczący sposób podnoszą kontuzjowani narciarze, którzy muszą mieć udzieloną pomoc na części chirurgiczno-ortopedycznej oddziału. Co roku wtedy zużywa się setki kilogramów leczniczego gipsu do unieruchomienia złamanych kończyn. W sezonie letnim oczywiście pojawiają się kontuzje na szlakach, ale jest ich znacząco mniej niż podczas sezonu narciarskiego.