Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Telefony komórkowe nie pomagają w lokalizacji zagubionych turystów w Tatrach

  • Podhale
  • date_range Piątek, 2015.09.04 12:37 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 02:48 )
Mimo zapowiedzi operatorów sieci komórkowych okazuje się, że wciąż bardzo trudne jest precyzyjne określenie, skąd stacje przekaźnikowe odbierają sygnał konkretnej komórki. W przypadku ostatnich poszukiwań zaginionej turystki z Tarnowa, dane nadesłane przez telefon były niedokładne i właściwie bezużyteczne dla ratowników TOPR.

Fot. pixabay

Posłuchaj co mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR
Tatry w fotografii Marcina Brzózki

"Namierzenie potrzebującego jest bardzo trudne. Lokalizacja telefonu w górach za pomocą stacji BTS jest skomplikowana i bardzo nieprecyzyjna. Czasem jest to doległość 30 km i wiemy wtedy tylko to, że osoba poszkowana jest gdzieś w tym obszarze. Natomiast nigdy się nie udało namierzyć rannego bezpośrednio" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków Jan Krzysztof, naczelnik TOPR. 

Dzięki tej technologii próbowano namierzyć poszukiwaną przez parę dni turystkę z Tarnowa. Kilka lotów wykonano w rejon, na który wskazywały namiary z BTS. To niestety nie pomogło. Ciało turystki zupełnie przypadkiem, na jednym ze zrobionych zdjęć, zauważył przewodnik górski i powiadomił o tym ratowników TOPR. WIĘCEJ


Od kilku lat w Tatrach, jak i w innych częściach Polski, testowane są różne urządzenia i aplikacje, które mają umożliwić dokładną lokalizację osoby dzwoniącej z prośbą o pomoc. Niestety otrzymywane informacje są wciąż niedokładne lub nawet błędne. W Tatrach jest to wyjątkowo częste ze względu na ukształtowanie terenu. Trzeba też pamiętać, że są takie rejony w górach, gdzie nasze komórki są poza zasięgiem sieci. 

 

 

(Przemysław Bolechowski/ew)

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię