W niedzielne popołudnie tatrzańscy policjanci odebrali zgłoszenie o trójce zaginionych dzieci – najmłodsze miało 6 lat, najstarsze 8. Rodzice przekazali, że dzieci bawiły się na podwórku przed domem i w pewnym momencie zniknęły im z oczu. Policjanci ustalili rysopisy dzieci, rodzice przekazali im w co były ubrane. Patrol ruszył w teren, po drodze dołączały do niego kolejne. Dzieci udało się odnaleźć po drugiej stronie miasta, na szczęście nic im się nie stało.
Podczas rozmowy z nimi okazało się, że nagle postanowiły przerwać zabawę przed domem i samodzielnie pójść na ul. Jagiellońską (przeciwny koniec miasta) do miejsca pracy mamy. Przeszły głównymi ulicami Zakopanego w rejon dworca PKP.
Takich zgłoszeń jest mnóstwo, policjanci proszą, żeby nigdy nie zostawiać dziecka bez opieki a spacerując w tłumie – zawsze trzymać je za rękę.