- A
- A
- A
Tatry: wójt Kościeliska chce przyjąć uchodźców, mieszkańcy się nie zgadzają
Bogdan Pitoń, wójt gminy Kościelisko, wyznaczył kilka szkół, w których sale gimnastyczne mogą przyjąć w razie konieczności część imigrantów. Wytypowana do przyjęcia uchodźców została m.in. szkoła w Witowie. Mieszkańcy miejscowości stanowczo sprzeciwiają się pomysłowi swojego wójta i mają mu za złe, że swojej deklaracji nie skonsultował z nimi.Mieszkańcy Witowa zapewniają jednocześnie reportera Radia Kraków, że współczują uchodźcom. "Naszym dzieciom odbiera się sale gimnastyczne. Wszystkie choroby przywloką. Jak to ma wszystko wyglądać? Kto im zorganizuje kuchnię, łazienkę? Rząd nie zdecydował, a już się nasz wójt wychylił. Bardzo nam żal tych ludzi, ale to jest inne podłoże. Kto ich puścił aż do granic Chorwacji? Ci, którzy zbijają na tym kasę. Nie możemy pozwolić, by w tak małym środowisku byli ci imigranci" - mówią mieszkańcy.
Informacja ta zaskoczyła też radnych, którzy przyznali, że nic o całej sprawie nie wiedzą. Emilia Glista radna gminy Kościelisko tłumaczy w rozmowie z Radiem Kraków, że pomoc trzeba zorganizować, ale sale gimnastyczne to nie najlepsze miejsce dla uchodźców. "Dowiedziałam się o tym z plotek. Nie przypominam sobie, by na sesji czy komisji ten temat się pojawiał. Nie było łatwe spotkać się z wójtem, ale koniec końców rozmawiałam z nim. Udało mi się go przekonać, że sala gimnastyczna jest nietrafionym miejscem dla uchodźców. Trzeba będzie podjąć jakieś kroki, ale szkoła to miejsce niestosowne" - wyjaśniała radna.
Bogdan Pitoń wójt gminy Kościelisko na spotkaniu z mieszkańcami Witowa tłumaczył, że media źle zinterpretowały jego wypowiedź. Jego deklaracja złożona wojewodzie dotyczyła tzw. stanu nadzwyczajnego. "Dziś nie ma możliwości, bym do jakiejkolwiek szkoły wpuścił uchodźców" - twierdzi wójt.
Podczas spotkania ogromna większość mieszkańców była zdecydowanie przeciwna obecności uchodźców w szkolnych salach gimnastycznych. Pojawiały się również i inne głosy. "Nie ma co przesądzać z góry. My Polacy jesteśmy trochę ksenofobiczni. Każdy szuka lepszego życia. Górale też wyjeżdżali za chlebem do Stanów. Jest to nierozsądne ze strony wójta. Trzeba było najpierw poinformować mieszkańców. Na pewno ludzie nie są przeciwni by pomagać" - tłumaczą mieszkańcy.
Spór o to czy i jak pomagać uchodźcom pod Tatrami trwa - podobnie zresztą jak w całej Polsce. Mieszkańcy gminy Kościelisko podkreślają, że ich pretensje dotyczą tego, że nikt z władz propozycji z nimi nie konsultował. Z kolei wójt gminy odpiera zarzuty, że jego słowa zostały źle zinterpretowane.
Wójt gminy Kościelisko, Bogdan Pitoń. Fot. P. Bolechowski
(Przemysław Bolechowski/ew/kp)
Komentarze (0)
Najnowsze
-
17:33
Koniec z wypadkami i wymuszaniem pierwszeństwa. Niebezpieczne skrzyżowanie w Nawojowej ma być przebudowane
-
17:17
Zataczał się prowadząc za rękę dziecko. Pijany ojciec miał ponad 2 promile alkoholu
-
16:59
Uzdrowisko Krynica - Żegiestów zapowiada zmiany i nowe otwarcie
-
16:55
Marcin Ryszka Lodołamaczem!
-
16:12
Rektor Politechniki Krakowskiej: Żeby budować metro, musimy wiedzieć, w jakim kierunku rozwinie się miasto
-
15:39
Jest zielone światło dla budowy nowego stadionu Hutnika. Na razie jednak pieniędzy wystarczy tylko na projekt i dokumentację
-
15:19
Mimo licznych petycji - Andrzej Duda zachowa tytuł honorowego obywatela Bochni
-
15:11
Dudy łąckie odnalezione w warszawskim muzeum
-
15:04
Instrument górali białych skrywał się w warszawskim muzeum. Zostanie zrekonstruowany
-
14:56
Aby ułatwić jazdę rowerzystom... szlifują uliczne krawężniki. To w ramach testu nowego rozwiązania
-
14:05
Agata Krzyżek Gola: Zespół Downa to nie koniec świata
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze