Ratowników wezwali inni turyści, którzy podchodzili na Kasprowy Wierch na nartach skiturowych i również zbagatelizowali zamknięcie tatrzańskich szlaków.
"Poszkodowany narciarz został zwieziony na dół i dalej karetką przetransportowany do zakopiańskiego szpitala. Turysta był wyziębiony i osłabiony” – przekazał PAP ratownik dyżurny TOPR.
Wyczerpany wędrówką narciarz znajdował się w Kotle Goryczkowym i nie miał siły ani iść dalej, ani zjechać na dół. Ratownicy TOPR zwieźli poszkodowanego pojazdem gąsienicowym do Kuźnic i przekazali załodze karetki.
Z powodu bardzo trudnej sytuacji pogodowej oraz wysokiego zagrożenia lawinowego, władze Tatrzańskiego Parku Narodowego zdecydowały w sobotę o zamknięciu do odwołania całego obszaru Tatr dla ruchu turystycznego i narciarskiego. O zamknięcie szlaków zawnioskowało Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Jest duże niebezpieczeństwo samoistnego schodzenia lawin. Jak informują ratownicy TOPR, kolejne opady śniegu połączone z silnym wiatrem dodatkowo pogarszają sytuację lawinową.