- Dostaliśmy zgłoszenie od turysty, który wędrował w okolicach Kopy Kondrackiej. Natknął się on tam na nieprzytomnego człowieka. Udaliśmy się tam śmigłowcem, ale okazało się, że mężczyzna jest martwy. Trudno określić przyczynę zdarzenia. Był on wychłodzony, ale nie było oznak upadku. Mężczyzna był w miarę dobrze wyekwipowany, jak na tamte warunki. - zaznacza Mikler.
Zmarły to czterdziestokilkuletni mężczyzna, na razie nie są znane jego dane personalne. Ponieważ na ciele turysty nie było widocznych obrażeń, to wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie układu krążenia. Teraz wyjaśnieniem przyczyn zgonu zajmie się zakopiańska policja.
(Przemysław Bolechowski/ko)