Akcja była bardzo trudna, bo skarpa się osuwała i istniało ryzyko, że runie i całkowicie zasypie mężczyznę. Dlatego wydobywany był powoli, ziemia była cały czas zabezpieczana przed osuwaniem.
Na miejscu pracowała specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z Nowego Sącza. Po wydobyciu mężczyzna został przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.