Stado łań z młodymi to już stały krajobraz Równi Krupowej położonej niedaleko Krupówek. Choć mieszkańcy przyzwyczaili się do pasących się tu dzikich zwierząt, to dla turystów, a zwłaszcza odwiedzających Zakopane gości z Półwyspu Arabskiego, to wielka atrakcja.

Od kilku dni w rejonie Bulwarów Słowackiego, ul. Sienkiewicza i Równi Krupowej stado wchodzi, co rusz na ruchliwe ulice. Gdy tylko się pojawią, stają się wielką atrakcją dla turystów, którzy nie wiedząc jak się zachować blokują ruch, lub z okien samochodów w czasie jazdy robią zdjęcia. Niektórzy próbują podchodzić do zwierząt i je karmić. Nierozsądni rodzice wysyłają swoje dzieci wprost przed dzikie zwierzęta, widząc w futrzakach atrakcję turystyczną. Brak wyobraźni opiekunów może zakończyć się tragicznie dla dziecka, a dla nich samych będzie następstwem konsekwencji prawnych zagrożonych nawet karą pozbawienia do pięciu lat

– ostrzega rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.

Dzikie zwierzęta mogą się nagle przestraszyć i zaatakować lub nieumyślnie zranić człowieka. Uciekający w panice jeleń może z kolei wbiec bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd.

Tatrzański Park Narodowy apeluje, aby nie podchodzić do napotkanych dzikich zwierząt, a zwłaszcza nie dokarmiać ich.

"Dokarmianie zwierząt nie poprawi ich losu. Dzikie zwierzęta szybko przyzwyczajają się do łatwego zdobywania pokarmu, zatracają naturalny lęk przed ludźmi i samowystarczalność. Mogą stać się agresywne i domagać się pożywienia z rąk człowieka" - czytamy w komunikacie TPN.