Środa jak się okazuje była pracowitym dniem dla ratowników TOPR. Spory ruch turystyczny na tatrzańskich szlakach automatycznie przełożył się na ilość interwencji i zdarzeń. Co prawda na szczęście obyło się bez poważnych wypadków ale i tak w kilku przypadkach konieczny był szybki transport śmigłowcem. Do jednego z nich doszło pod Rysami. Tam turysta przewrócił się na szlaku.  Do drugiego wypadku doszło na Rakoniu. Tam, jak informuje reporter Radia Kraków 80-letni turysta został ranny w głowę.

Również dzisiaj śmigłowiec przetransportował do zakopiańskiego szpitala turystkę, którą w okolice szyi użądliła osa - istniało realne niebezpieczeństwo ostrej reakcji alergicznej stąd i szybka reakcja pogotowia górskiego.

Ratownicy TOPR apelują o rozsądek i rozwagę podczas górskich wycieczek. Od kilku dni w Tatrach nocą pada deszcz i przed południem spora część szlaków jest mokra i śliska. Łatwo więc o poślizgnięcie, upadek i różnego rodzaju kontuzje.

/P. Bolechowski, Wacha/