Policjanci przez chwilę szukali opiekunów dziecka w pobliżu wyciągu, ale bezskutecznie. Zabrali więc siedmiolatka do radiowozu i zaczęli patrolować deptak.
Dopiero po ponad godzinie, w rejonie górnej stacji kolei terenowej na Gubałówkę chłopiec z okna radiowozu zobaczył jednego ze swoich kolegów.
Policjanci odnaleźli opiekuna grupy i przekazali pod jego opiekę siedmiolatka.