"Teraz jednak wiadomo już prawie na pewno, że maszyna wróci na Podhale pod koniec lutego" - informuje Czesław Ślimak, prezes Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. "Ten termin się wydaje realny. Prace remontowe są zakończone. Teraz jest czas na próby śmigłowca w locie. Termin został przesunięty ze względu na większy zakres prac. Poza tym nietórzy z podwykonawców lekko się opóźnili" - dodaje Ślimak.

Remont generalny śmigłowca Sokół pochłonie około 7 milionów złotych. Pieniądze na ten cel wyłoży MSW, które zresztą finansuje działalność bieżącą TOPR. Od połowy ubiegłego roku, kiedy rozpoczął się remont helikoptera, pod Tatrami nieprzerwanie stacjonuje Sokół należący do policji. Śmigłowiec wspomaga ratowników TOPR w akcjach w Tatrach, dzięki temu pomoc do osób poszkodowanych dociera w ciągu kilkunastu minut.

 

 

 

(Przemysław Bolechowski/ko)