Jak zapewnił PAP Michał Sieczko, wraz z Dariuszem Ślęzakiem tworzący duet Crowd Supporters, który od 2003 roku zapewnia oprawę PŚ w Zakopanem, i tym razem na Wielkiej Krokwi "będzie się działo".
W tym roku nie jest to wyłącznie czarodziejska mikstura gwarantująca świetną zabawę dla kibiców, ale też - a może głównie - mająca spowodować, że biało-czerwoni zaczną łapać wysoką formę i oddawać dalekie skoki
- powiedział jeden prowadzących imprezę.
Zdaniem m.in. byłego piłkarza, tenisisty i koszykarza ŁKS Łódź taką motywacją dla skoczków jest np. dodająca energii muzyka.
"Kamil Stoch usłyszy więc Social Distortion w 'Ring of Fire', Dawid Kubacki tradycyjnie - Najlepszy przekaz w mieście i 'Prosto do celu', Piotr Żyła poleci do utworu Bon Jovi 'It's My Life', Paweł Wąsek poprosił o Evil Ebenezer i 'Sunshine'. Dla Andrzeja Stękały jest piosenka Pauliny Przybysz 'Nie bój się chcieć' - zaśpiewa Milena Stękała, a Maciek Kot posłucha przeboju 'Money for Nothing' grupy Dire Straits" - wyliczał Sieczko.
Na stanowisko trenerskie też dotrze dedykowana dla Thomasa Thurnbichlera muzyka. Duet DJ nie zapomniał również o zagranicznych skoczkach.
"Ich gusta poznaliśmy podczas grudniowego konkursu w Lillehammer, więc tu też mamy wszystko dograne" - zapewnił Sieczko.
Animatorzy tradycyjnie zadbali o to, żeby w zakopiańskiej "Czarodziejskiej Biało-Czerownej Krainie" pojawiły się gwiazdy, które dodatkowo podgrzeją atmosferę zawodów.
"W sobotę pozytywny nastrój zapewni Baranovski, a dzień później to Andrzej Krzywy ze swoim tekstem +a kiedy przyjdzie na ciebie czas, a przyjdzie czas na ciebie, porwie cię wtedy do góry tak, wysoko cię uniesie+ doda skrzydeł naszym skoczkom, którzy - jestem przekonany - właśnie tu w Zakopanem zaczną uzyskiwać najlepsze na świecie wyniki" - podkreślił.
Dodał, że w programie jest też zaplanowane specjalne uhonorowanie jednego z zawodników.
"Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie podziękowali popularnemu 'Żabie' czyli Anze Laniskowi za jego wsparcie dla Dawida Kubackiego, którego udzielił mu w momencie, gdy pod koniec ubiegłego sezonu musiał się on zmagać z chorobą żony. Słoweniec pokazał, że rywalizacja w sporcie nie dzieli, a wręcz łączy, więc na pewno coś specjalnego od nas usłyszy" - podkreślił.
Wśród wielu tradycyjnych już animacji, przygotowanych z myślą o zgromadzonej codziennie na trybunach 18-tysięcznej publiczności, będą też nowinki.
"Biało-czerwony latający dywan, który kibice utworzą z szalików. No i zaproponujemy taniec smoka, ale to i wiele więcej trzeba po prostu zobaczyć podczas konkursów na Wielkiej Krokwi" - zakończył Sieczko.
Na obiekcie im. Stanisława Marusarza skoczkowie oprócz punktów do klasyfikacji generalnej PŚ, walczą o końcowy ranking drużynowy zapoczątkowanego 12 stycznia w Wiśle PolSKI Turnieju. Tu zaliczane są wyniki dwóch najlepszych reprezentantów z kwalifikacji i konkursów indywidualnych, rozegranej w Wiśle rywalizacji duetów oraz zakopiańskiego konkursu drużynowego.
W Szczyrku nie udało się ekipom dodać punktów do turniejowej rywalizacji, ponieważ z powodu zbyt silnego wiatru po starcie 40 skoczków konkurs odwołano. W klasyfikacji prowadzą Słoweńcy przed Austriakami i Niemcami. Polacy są na szóstym miejscu.
Piątkowe kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego zaplanowano w stolicy polskich Tatr o godzinie 18. W sobotę o 16 rozegrana zostanie rywalizacja drużynowa.
Krupówki jak na razie jeszcze bez tłumów.
— Radio Kraków (@RadioKrakow) January 19, 2024
Fot. Piotr Korczak pic.twitter.com/1kdXTkt1G2