Niepokojące było to, że mężczyzna skarżył się na bóle w klatce piersiowej. Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny TOPR relacjonuje, że na szczęście udało się ustalić gdzie znajduje się zabłąkany turysta. "Mężczyzna podawał, że z miejsca, w którym się znajduje widzi konie, które drogą transportują turystów. Na tej podstawie stwierdzilśmy, że jest w pobliżu Morskiego Oka. Na tej podstawie i na podstawie innych szczegółów stwierdziliśmy, że to rejon Wodogrzmotów Mickiewicza. Pojechali tam ratownicy i znaleźli turystę. Turysta został ewakuowany do szpitala śmigłowcem" - dodaje Wojciechowski.

Stan mężczyzny po nocy spędzonej w Tatrach był dobry,. Pechowy turysta jest już w zakopiańskim szpitalu pod opieką lekarzy, którzy diagnozują dokładny stan zdrowia mężczyzny.

 

 

(Przemysław Bolechowski/ko)