Starania o zgodę na inwestycję trwają od wielu lat, decyzja środowiskowa znacznie przybliża ją w czasie. Leszek Dorula burmistrz Zakopanego podkreśla, że priorytetem dla miasta jest to aby na Nosal znów był udostępniony dla narciarzy:
Została wydana decyzja środowiskowa, umożliwiająca wybudowanie wyciągów w tym miejscu, gdzie od wielu dziesiątek lat wyciąg był. Chcemy powrotu narciarstwa w to miejsce, w związku z tym po pozytywnych opiniach najważniejszych instytucji takich jak RDOŚ, Sanepid, Polskie Wody, wydaliśmy decyzję środowiskową, aby umożliwić odbudowę wyciągu, który kiedyś tam istniał
Burmistrz Zakopanego podkreśla, że Nosal i zlokalizowana tam trasa narciarska to miejsce, gdzie przed laty organizowano zawody w slalomie gigancie w randze Pucharu Świata.
Inwestorem będzie Tatrzański Park Narodowy, do którego należy większość terenu, na którym wytyczona jest stara trasa. Szymon Ziobrowski dyrektor TPN podkreśla, że zmiany są tam potrzebne, ale na mówienie o konkretach jest jeszcze za wcześnie:
Infrastruktura na Nosalu ma już swoje lata, jest mocno zdezelowana więc gdyby myśleć w ogóle o przyszłości tego miejsca, to niewątpliwie pewne inwestycje, nakłady będą konieczne. Nosal jest położony praktycznie w Zakopanem, nie jest to góra położona gdzieś w sercu Tatrzańskiego Parku Narodowego. Była dośnieżana, jest dośnieżana w ramach tej infrastruktury narciarskiej, która tam już dzisiaj funkcjonuje, w związku z czym to nie budziło większych kontrowersji rady naukowej. Zdecydowanie za wcześnie mówić jest o konkretach dotyczących Nosala. Myślę, że ta sprawa wyjaśni się w ciągu najbliższych miesięcy
Plany inwestycyjne są ambitne - modernizacja stoku, która polegać będzie na wytyczeniu dwóch tras narciarskich - od połowy wysokości Nosala i z samego szczytu. Nowoczesna kolej krzesełkowa, a dodatkowo sztuczne śnieżenie i oświetlenie trasy, co umożliwi jej wykorzystywanie przez większą część sezonu zimowego i uniezależnienie od naturalnych opadów śniegu.
Modernizacji sprzeciwiają się jednak ekolodzy, którzy wskazują, że inwestycja wymaga wycięcia sporej liczby drzew, a na Nosalu znajdują się cenne gatunki chronionych zwierząt.
Na razie pod Nosalem działa tylko kilka wyciągów orczykowych i trasy narciarskie dla dzieci - właściwa trasa jest od lat zamknięta.