W ubiegłym roku podczas rutynowej kontroli stwierdzono pęknięcie głównego koła napędowego, ciągnącego linę, na której zawieszone są krzesełka. Nowa część, mimo że minęło już półtora roku, nadal nie dotarła od producenta do Zakopanego. Zagrożony był Puchar Świata, ostatecznie udało się koło napędowe zespawać, ale kolej krzesełkowa może być używana podczas zawodów.
Sebastian Danikiewicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem mówi, że zapadła decyzja, że docelowo cały wyciąg trzeba wymienić, co będzie kosztować około 15 mln złotych:
To jest koszt z zeszłego roku, trzeba pamiętać, że przetargi rządzą się swoimi prawami i kwota finalna jest dyktowana przez rynek, więc jak będziemy po przetargu, to będę znał dokładnie kwotę, natomiast modernizacja będzie zakładała wymianę całości kolei z posadowieniem, wszystkie elementy będą nowe.
Do czasu wymiany kolei krzesełkowej na nową, obecna po naprawie daje gwarancję, że zawody sportowe jak organizacja Pucharu Świata nie są zagrożone.
Centralny Ośrodek Sportu liczy, że producent obecnej kolei w końcu wywiąże się z umowy i dostarczy nowe koło napędowe, które po zamontowaniu będzie działać do czasu wymiany wszystkich urządzeń na nowe.