- A
- A
- A
Poznamy nowe szczegóły wypadku w Szaflarach? Odbył się eksperyment. FILM
Egzaminator miał możliwość bezpiecznie zatrzymać samochód po przejechaniu znaku stop - to pierwsze ustalenia śledczych po eksperymencie procesowym, który przeprowadzono w Szaflarach. Dwa tygodnie temu, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, w samochód którym jechała 18-latka zdająca egzamin na prawo jazdy, uderzył pociąg. Dziewczyna zginęła, egzaminator zdążył wysiąść z auta, nic mu się nie stało.W Szaflarach zakończył się eksperyment procesowy, w sprawie wypadku, do którego doszło na przejeździe kolejowym. Zginęła w nim 18-latka, która zdawała egzamin na prawo jazdy. W ocenie śledczych samochód nie mógł sam zatrzymać się na torach, ale jak zaznacza prokutator, sprawa wymaga dodatkowych wyjaśnień i badania technicznego samochodu.
Eksperyment miał wykazać, czy pociąg był słyszalny i widoczny dla egzaminatora i kursantki zanim wjechali na tory. Udało się potwierdzić tezę, że egzaminator mógł zauważyć pociąg zanim wjechał na tory. Według śledczych oboje mieli czas na ucieczkę z samochodu. W zależności od tego, jak szybko siedząca za kierownicą kobieta odpięła pasy, ewakuacja zajmowała od 2 do 5 sekund.
Cała procedura trwała około trzech godzin. Teren eksperymentu został odgrodzony policyjną taśmą. Para prokuratorów podjeżdżała samochodem do torów kilkukrotnie. Choć ustalono, że w czasie wypadku auto egzaminacyjne jechało z prędkością 17 kilometrów na godzinę, kobieta, która w piątek prowadziła, za każdym razem rozpędzała samochód nieco bardziej. Chodziło o to, aby wykazać, czy hamulec nacisnięty przez egzaminatora w ostatnim momencie, po przejechaniu znaku stop, zatrzyma samochód jeszcze przed torem kolejowym.
Między znakiem a torami jest około 8 metrów odległości. W eksperymencie brał też udział pociąg, który hamował przed przejazdem. W pociągu jechali eksperci z komisji badania wypadków kolejowych.
Szef nowotarskiej prokuratury Józef Palenik powiedział PAP, że nagrania z wnętrza samochodu egzaminacyjnego zachowały się w bardzo dobrym stanie.
Mimo znaku stop i sygnalizacji oraz wielokrotnych sygnałów dźwiękowych dobiegających z pociągu, egzaminator pozwolił zdającej egzamin 18-latce wjechać na tory, bo jak zeznał, zamierzał zatrzymać samochód dopiero po przejechaniu przez przejazd i zakończyć egzamin wynikiem negatywnym.
Podejrzany w ostatnim momencie przed zderzeniem z pociągiem uciekł z samochodu. Na nagraniach z kamer z wnętrza samochodu nie słychać, aby nawoływał kursantkę do opuszczenia pojazdu.
"Na tym nagraniu nie słychać komendy do opuszczenia pojazdu, mimo że słychać nawet tykające kierunkowskazy i sygnały dawane z pociągu. Nie budzi naszej wątpliwości, że taka komenda nie padła z ust egzaminatora" – powiedział PAP prok. Palenik.
Pechowy egzamin na prawo jazdy odbył się 23 sierpnia. W wyniku zderzenia z pociągiem zmarła 18-latka zdająca egzamin. Egzaminator usłyszał zarzut nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznał się do winy.
Egzaminatorowi grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Sąd nie zgodził się na wniosek prokuratury o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Śledczy złożyli zażalenie na tę decyzję. Sąd zajmie się nim w przyszłym tygodniu.
RK/Teresa Gut/PAP/ko
Komentarze (0)
Najnowsze
-
13:43
„Zabijając Kasię, zabiłem siebie”. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala
-
13:35
Wojewoda dopiął swego. Andrzej Hawranek nowym szefem małopolskiego Sanepidu
-
13:13
Kilka interwencji TOPR podczas świąt. Nocne poszukiwania turysty na Ciemniaku
-
12:57
Jaki będzie 2025 rok dla polskiego eksportu?
-
12:17
Drogie towary zmieniał w tanie. 52-latek wpadł w ręce policji
-
12:12
Prawnik: Działania w sprawie Romanowskiego poza naszym krajem? Mielibyśmy wojnę polsko-węgierską
-
11:56
Superbohaterowie na glinianych nogach. Serial "Franczyza" rozlicza Hollywood
-
11:50
Co Wyczynem, co Blamażem 2024 roku? ZAGŁOSUJ
-
11:29
Świąteczni goście ruszyli do domów. Zakopianka stanęła w korku
-
10:36
Jest decyzja w sprawie strajku w tarnowskich zakładach Grupy Azoty
-
09:56
Sylwester w Krakowie? Miasto mocno oszczędza
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze