"Zaginiony opuścił schronisko w Roztoce, zostawił tam część rzeczy i wybrał się do Morskiego Oka. Od tej pory nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną, przyjaciółmi. Nikogo też nie poinformował o wyjeździe" - mówi w rozmowie z Radiem Kraków aspirant Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.

Zakopiańska policja prosi o kontakt osoby, które być może w rejonie Morskiego Oka spotkały zaginionego Michała Kaczmarka. Cały czas przeglądany jest zapis z miejskiego monitoringu w Zakopanem, ale nie natrafiono w żadnym z miejsc na wizerunek zaginionego. Poszukiwania cały czas trwają. Wciąż nie wiadomo, czy mężczyzna pozostał w Tatrach lub Zakopanem czy też opuścił już ten rejon Polski. 

 

(Przemysław Bolechowski/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: