Dobiega końca przedłużony majowy weekend. W Tatrach czas wolny postanowiło spędzić tysiące turystów. Tłumy oblegały popularne szlaki turystyczne, a największym powodzeniem tradycyjnie cieszyło się Morskie Oko, gdzie na dojeździe tworzyły się korki. Nadal nie wszyscy turyści wiedzą, że na parking przed tym popularnym szlakiem należy wcześniej wykupić miejscówkę przez system internetowy. Efektem tego były wielokilometrowe korki, a samochody były parkowane nawet po stronie słowackiej, skąd turyści wyruszali na szlak do Morskiego Oka.
W środę w Zakopanem zaczął padać deszcz i warunki turystyczne zdecydowanie się pogorszyły. Turyści kończący urlopy ruszyli w drogę powrotną do swoich domów. Przed godz. 10. ruch na popularnej Zakopiance był umiarkowany. Korki tworzyły się za Nowym Targiem przy zwężeniu dróg przed sygnalizacją świetlną w Klikuszowej.
"Majówka przebiega bezpiecznie, bez poważniejszych zdarzeń. Oczywiście przy tak dużym ruchu turystycznym policjanci mieli co robić. Na szczęście nie odnotowaliśmy żadnych tragicznych zdarzeń. Dodatkowe patrole drogówki były kierowane w rejon drogi do Morskiego Oka, a wsparcie prewencyjne z Krakowa patrolowało rejon Krupówek" – przekazał rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.
Również na tatrzańskich szlakach, mimo bardzo dużego ruchu turystycznego, nie doszło do żadnych tragicznych i poważniejszych wypadków. Ratownicy TOPR z gór sprowadzili 12 osób, a w kilku przypadkach interwencje zakończyły się telefoniczną poradą i zdalną nawigacją. W rejonie szlaku na Kasprowy Wierch utknęły trzy osoby, a jedna turystka wymagała wręcz wyprowadzenia na szczyt w asyście ratowników. Ratownicy pomogli też rodzinie, która z sześcioletnim dzieckiem brnąc w śniegu wybrała się na Kondracką Przełęcz. Inne zdarzenia dotyczyły wypadków turystycznych, które zakończyły się skręceniami lub nawet złamaniami nóg.
- A
- A
- A
Policja i TOPR podsumowują majówkę w Tatrach - było spokojnie, bez poważnych incydentów
Majówka w Tatrach przebiegła spokojnie, bez większych incydentów – podsumowała policja. Na górskich szlakach 12 turystów potrzebowało pomocy ratowników TOPR. Na szczęście nie doszło do żadnych tragicznych zdarzeń – powiedział PAP ratownik dyżurny TOPR.Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
14:46
Kiedy mróz zatrzaskuje drzwi – skuteczne sposoby na awaryjne otwarcie samochodu
-
14:42
Tutaj nie liczą się umiejętności czy wiek. Ceramika jest dla każdego!
-
14:33
Pijany ojciec wiózł samochodem ośmiolatka, miał 3,7 promila
-
14:01
Dlaczego zmieniamy swoje ciała? Rozmowa z psychologiem Michałem Brzegowym
-
13:53
To może być hit turystyczny Chrzanowa. "Czegoś takiego jeszcze u nas nie było"
-
13:33
Złodziej, który okradał kościoły, wpadł w ręce policji, bo... utknął w rowie
-
12:21
Ogniska zakaźnej choroby zwierząt w Małopolsce. Apel do hodowców
-
12:19
Dlaczego zmieniamy swoje ciała? Rozmowa z psychologiem Michałem Brzegowym
-
12:12
Wilga w Swoszowicach świeci się na zielono. ZDJĘCIA, WIDEO
-
12:10
Prof. Andrzej Chwalba: „Populiści chętnie sięgają po historię, ale robią to wybiórczo. A historii nie da się wygumkować”
-
11:21
Laboratoria za pół miliona. Studenci kryminalistyki na UKEN będą się uczyć w lepszych warunkach. ZDJĘCIA
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze