Mimo to wciąż są miejsca gdzie można święta spędzić na nartach. Są to jednak niewielkie trasy i wyciągi, stąd spory tłok na który niektórzy narciarze narzekają. "Jest dość ciasno. Niestety jeden stok działa. Są inne piękne stoki, ale trawiaste. Nie ma mrozu więc armatki nie działają".

W Zakopanem działają m.in mniejsze trasy narciarskie na Polanie Szymaszkowej, pod Nosalem i na Harendzie. Czynne są również wyciągi w Białce i Bukowinie Tatrzańskiej, w Suchem jak i w Małem Cichym. Ale są to stosunkowo niewielkie stoki, na uruchomienie dłuższych tras potrzebny jest mróz aby sztucznie wyprodukować śnieg. W Tatrach na Kasprowym Wierchu jest 26 cm śniegu to stanowczo za mało aby choć marzyć o uruchomieniu tam tras narciarskich.

 

Przemek Bolechowski/ar