Dr Jerzy Toczek z zakopiańskiego szpitala podkreśla, że samodzielne, tradycyjne próby usunięcia kleszcza nie są dobrym rozwiązaniem. 

"Domowe sposoby często są nieprawidłowe. Nie wolno usuwać kleszcza na własną rękę. Nie wolno smarować maściami, zlewać spirytusem. Należy zgłosić się po fachową pomoc. Szalenie istotne jest to co dzieje się w obrębie miejsca na skórze ukąszonego przez kleszcza" - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków dr Jerzy Toczek. 

Lekarze podkreślają, że konsultacja lekarska jest bardzo ważna. Zdarza się bowiem, że ukąszenie przez kleszcza może mieć fatalne skutki dla naszego zdrowia. "Gdy pojawi się obrzęk, rumień, powiększenie węzłów chłonnych, należy rozpocząć terapię antybiotykową. Nawet po tej kuracji też trzeba utrzymać kontakt ze swoim lekarzem, który zleci badania immunologiczne sprawdzające, czy nie jesteśmy zarażeni boreliozą" - dodaje dr Toczek. 

Szacuje się, że w Polsce żyje około 20 gatunków kleszczy i część z nich jest właśnie nosicielami boreliozy. Na Podhalu kleszczy zazwyczaj jest znacznie mniej niż w innych regionach kraju, ale ostatnie ciepłe dni spowodowały że i tutaj pojawiło się sporo tych pajęczaków. 

 

(Przemek Bolechowski/ew)