- Minionej nocy zatrzymaliśmy kierowcę przewozu osób. Młody mężczyzna, który wjechał na czerwonym świetle, był nietrzeźwy. Przechodzi badania lekarskie. Na obecnym etapie czynności, tylko takie informacje mogę przekazać – poinformował rzecznik zakopiańskiej policji.

Moment wypadku, zarejestrowany przez przypadkowego świadka i udostępniony w mediach społecznościowych, wzburzył mieszkańców i sprowokował dyskusję podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Zakopane. Na nagraniu widać, jak samochód przewozu na aplikację z dużą prędkością wjeżdża na skrzyżowanie Alei 3 Maja i ul. Kościuszki na czerwonym świetle, zderzając się z innym pojazdem. Sprawca został zatrzymany przez świadków i przekazany policji.

Burmistrz: problemem przepisy dot. licencji na przewozy

W sieci pojawiły się pełne emocji komentarze mieszkańców, zarzucających władzom brak kontroli nad wydawaniem licencji dla zewnętrznych firm przewozowych. W dyskusji pojawiły się głosy oskarżające magistrat o ignorowanie lokalnych taksówkarzy z wieloletnim stażem. Podczas czwartkowej sesji rady miasta burmistrz Filipowicz odniósł się do zarzutów.

- Taksówki to gorący temat, nie tylko u nas, ale w całej Polsce. Przepisy ograniczają nasze możliwości – licencje są uwolnione i musimy je wydawać zgodnie z prawem. Pracujemy jednak nad aktualizacją uchwały dotyczącej taksówek i będziemy zabiegać o zmiany legislacyjne na szczeblu krajowym - mówił.

Ostre słowa padły ze strony radnego Wojciecha Tatara, który skrytykował działania burmistrza.

- Ludzie mają żal, panie burmistrzu, część taksówkarzy mówi, że Urząd Miasta wręcz zaprosił te korporacje, zasłaniając się ustawami. A teraz mamy chaos i zagrożenie. Kiedy ostatnio któryś z lokalnych taksówkarzy był zatrzymany za jazdę po alkoholu albo narkotykach? Tymczasem zewnętrzne firmy narobiły nam bałaganu. Skoro pojawiają się takie zagrożenia, burmistrz powinien od razu wstrzymać wydawanie licencji – ryzykować, spróbować obronić ludzi i zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Od tego mamy prawników - mówił radny Tatar.

Burmistrz podkreślił, że w odpowiedzi na prośby branży taxi prowadzone są wzmożone kontrole przez policję, ITD i straż miejską.

- Chcemy, aby wszyscy przewoźnicy działali uczciwie i bezpiecznie – dodał.

Międzynarodowe korporacje taksówkarskie działają w Zakopanem od grudnia ubiegłego roku, od kiedy burmistrz rozpoczął wydawanie im licencji. Burmistrz zaproponował na przyszły tydzień spotkanie w tej sprawie w szerszym gronie, w tym z prawnikami, aby wypracować rozwiązania tej sytuacji. Filipowicz poinformował także, że do Urzędu Miasta wpływa coraz więcej wniosków o wydanie licencji taksówkarskich, nawet z odległych województw.