- Celem przebudowy jest łatwiejszy dojazd zarówno z Podhala na przykład do Krakowa dla studentów, jak i na przykład dla mieszkańców pracujących na co dzień w Zakopanem" - mówi Łukasz Smółka, wicemarszałek województwa małopolskiego.
„Zajęliśmy się rewitalizacją tego budynku i jego okolic, bo chcieliśmy, żeby przestało być miejscem zaniedbanym i opuszczonym” – podkreśla burmistrz Nowego Targu Grzegorz Watycha. Nowy wygląd zyskała poczekalnia, kasy, wyremontowane zostały toalety. A w jednym z pomieszczeń prawdopodobnie powstanie wypożyczalnia rowerów. „Wszystko w ramach węzła przesiadkowego park&ride, a można nawet powiedzieć bike&ride. Wszystko po to, by zorganizować alternatywę dla transportu samochodowego. Do Nowego Targu można przyjechać pociągiem, a potem wypożyczyć rower” – mówi Watycha.
Turyści, którzy przyjadą do Nowego Targu będą mogli też zapoznać się z jego historią. Na piętrze dworcowego budynku powstała bowiem wystawa pokazująca losy obuwniczego kombinatu, który zdecydowanie zmienił charakter miasta.
„Pięknie jest. O wiele lepiej niż kiedyś. Jedyny minus to to , że dworzec jest w weekend zamknięty” – zwracają uwagę mieszkańcy. To z powodu trwającej wciąż modernizacji linii kolejowej Kraków-Zakopane. „Linia była bardzo dociążona i eksploatowana. Należał się jej remont. Wszystko po to, by w kierunku Podhala podróżowało się wygodnie, a przede wszystkim szybko” – tłumaczy wicemarszałek Smółka.
Zakończenie prac planowane jest w 2023 roku. Wówczas podróż pociągiem ze stolicy Małopolski do stolicy Tatr ma trwać około dwóch godzin.
Dworzec znajduje się w oddaleniu od centrum miasta, ale m.in. dzięki funduszom unijnym udało się wyremontować m.in. drogę dojazdową do obiektu. Powstała także zatoka autobusowa, tak by do pociągu można było wsiąść prosto z miejskiego autobusu.
„Do tego wszystkie dochodzi walor ekologiczny, przyrodniczy. Im więcej pasażerów w pociągach, tym mniej w samochodach na drodze krajowej” – dodaje wicemarszałek Smółka.
Węzeł przesiadkowy wraz z modernizacją dworca w Nowym Targu kosztował ponad 4 miliony złotych. Aż 2 mln 800 tys. złotych to dofinansowanie unijne.