- W czwartek będzie do plus 16 stopni, ale potem czeka nas załamanie pogody - mówi Michał Furmanek, szef IMGW w Zakopanem. "Po południu zaczną się przelotne opady deszczu i zacznie się ochładzać. W piątek zachmurzenie będzie całkowite. Będą opady deszczu a w górach deszczu ze śniegiem a następnie śniegu. Już w nocy z piątku na sobotę śnieg może się pojawić z Zakopanem. Nie będą to obfite opady, ale pogoda się popsuje" - dodaje Furmanek.

Do niedzieli na Podhalu spodziewane są opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Bardziej słoneczny będzie początek przyszłego tygodnia, ale zrobi się również chłodno. W poniedziałek i we wtorek termometry w rejonie Zakopanego pokażą zaledwie plus 4 stopnie. Nocą mogą wystąpić nawet temperatury ujemne.

Jak jednak uspokajają przyrodnicy, ewentualny powrót zimy nie zaskoczy tatrzańskich niedźwiedzi, które zaczęły się budzić z zimowego snu. Jak mówią specjaliści, krótki epizod zimowy nic złego im nie zrobi. Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego tłumaczy, że zwierzęta na pewno bezpiecznie przeczekają załamanie pogody. "Niedźwiedzie są mądre i się dostosowują. Nie sądzimy, żeby schodziły zdenerwowane i szukały pożywienia. Niedźwiedzie przeczekują niekorzystną pogodę. Przejściową gawrę niedźwiedź potrafi zrobić bardzo szybko" - dodaje Zięba.

W polskiej części Tatr żyje kilkunaście niedźwiedzi, chociaż zwierzęta potrafią się szybko przemieszczać i trudno dzielić je na polskie i słowackie.

 

 

 

(Przemysław Bolechowski/ko)