Kobieta jakiś czas temu założyła profil na platformie do zakupu kryptowalut. W miniony piątek, otrzymała telefon od mężczyzny, który poinformował ją, że mimo że nie wpłaciła na konto żadnych pieniędzy, to zarobiła już 17 tysięcy dolarów. Dzwoniący następnie zapytał, czy jest zainteresowana wypłatą zarobionych środków. Żeby zostać szczęśliwą posiadaczką zarobionych pieniędzy, kobieta musiała wysłać „tylko” zdjęcie dowodu osobistego. Pomimo początkowych obaw, zdecydowała się i wysłała zdjęcie swojego dokumentu.
Następnie, mężczyzna polecił jej zainstalować na komputerze aplikację, jak się okazało umożliwiającą zdalny dostęp do pulpitu i zalogować się do banku. Kobieta postępowała zgodnie ze wskazówkami rozmówcy. Po chwili, na jej konto wpłynęło blisko 30 tysięcy złotych. Dopiero później, zorientowała się, że były to środki z kredytu, jaki zaciągnął mężczyzna w jej imieniu i zamiast zarobić, straciła swoje oszczędności. Z konta kobiety zostało wypłacone blisko 90 tysięcy złotych. Kiedy zorientowała się, że została oszukana, sprawę zgłosiła na policję.
Policja kolejny raz przestrzega przed kontaktami z osobami nieznajomymi i przypomina, żeby nie podejmować decyzji pod wpływem chwili i emocji.