W pociągu nie zabrakło miłośników kolei, którzy z zegarkiem w ręku sprawdzali, czy rekord został pobity. Wśród nich był Czesław Szynalik z Koalicji Kolei Galicyjskiej „Lokomotywa”. "Mam nadzieję, że powrotny pociąg pobije rekord. W planie ma być 2 godziny 14 minut. Mam nadzieję, że będziemy jeździć szybciej niż Luxtorpeda" - mówił.
Rekordowy przejazd "Luxtorpedy" w 1936 roku obywał się bez pasażerów i bez zatrzymywania się na przystankach. Express „Tatry” z Warszawy do Zakopanego od Krakowa zatrzymuje się tylko w Nowym Targu. Według rozkładu ma pokonywać trasę licząca ponad 130 kilometrów o minutę szybciej niż Luxtorpeda, czyli w 2 godziny i 17 minut.
Przyspieszenie na kolejowej zakopiance jest możliwe dzięki wieloletniemu remontowi trasy, który kosztował półtora miliarda złotych. Skrócenie czasu podróży do Zakopanego umożliwiła między innymi nowa łącznica w Chabówce. Dodatkowy odcinek toru wyeliminował konieczność zmiany kierunku jazdy na tej jednotorowej trasie. Oprócz tego zmodernizowano tory na całej, zbudowano sto trzydzieści nowych rozjazdów, a także trzysta obiektów inżynieryjnych, takich jak mosty i przepusty.
Od rana obowiązuje korekta rozkładów jazdy na kolei w całej Polsce. PKP podaje, że została ona wprowadzona w celu dostosowania kursowania pociągów do prowadzonych obecnie prac modernizacyjnych. Zostanie utrzymana liczba połączeń i skrócone czasy przejazdów między największymi miastami.
Największym utrudnieniem dla małopolskich pasażerów będą prace torowe i sieciowe na trasie Kraków-Sędziszów. Są jednak dobre wiadomości - Od 2 kwietnia do lotniska Kraków Airport dojedziemy także w nocy. Pociągi do Gdańska czy Warszawy utrzymają krótkie czasy przejazdu,
PKP prosi pasażerów, by dokładnie sprawdzali przed podróżą godzinę odjazdu pociągu. W szczególności w okresie od 10 marca do 29 kwietnia, kiedy zmienność rozkładu jazdy będzie największa. Korekta obowiązuje do 8-ego czerwca tego roku.