To nie spodobało się góralom, którzy w zamian proponowali, aby wszędzie tam, gdzie planowane jest odcięcie gminnych ulic od Zakopianki, postawić ronda. Wtedy prędkość poruszania się samochodów spadłaby do 30 km/h, co zdaniem górali spowoduje, iż nie będzie wypadków.

- Jadąc Zakopianką 30 km/h, bo taka średnia będzie jeśli będą ronda, też dojdziemy do celu. Z naszych podwórek mają zrobić ronda? Z Kościuszki nie można zrobić świateł? Trzeba wyburzyć sześć zabudowań, żeby zrobić takie skrzyżowanie i założyć tam światła? Po co ten środkowy pas jest na takiej długości? Wyobrażacie sobie, że będzie pusty i ludzie nie będą wyprzedzać? To nie do pomyślenia, żeby coś takiego zrobić. Jak polikwidujemy wszystkie skrzyżowania w Białym Dunajcu, wyobrażacie sobie, co będzie na drodze Jana Pawła II? Dzieci chodzą do szkoły, turyści chodzą i jest duża liczba samochodów. Jak to wszystko pójdzie na Jana Pawła II będzie koniec świata - mówili.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podkreśla, że przedstawione propozycje są wstępne i spotkanie jest po to, aby właśnie wysłuchać opinii mieszkańców. Kacper Michna z GDDKiA zapewnia, że w miarę możliwości wszystkie zastrzeżenia górali zostaną wzięte pod uwagę.

- Są różne pomysły. Nie ma konkretnej koncepcji. Są dwa warianty: minimalny i taki, w którym zmieniamy nieco więcej. To jednak wstępne koncepcje. Będziemy też pracować nad pomysłami mieszkańców. Oni wiedzą, jak ta droga wygląda, jak ruch się zachowuje. Chcemy poznać ich opinie, ich pomysły i ich opinię na temat naszych pomysłów - mówi Michna.

Propozycjom przedstawionym przez GDDKiA w dużej części sprzeciwił się też samorząd Białego Dunajca. Wszystko wskazuje na to, że obecne propozycje modernizacji Zakopianki w tej części Podhala nie mają szans na akceptację górali.

W środę kolejne spotkanie w tej sprawie w Poroninie, a w piątek w Zakopanem.