Niedźwiedź Iwo zasłynął niedawną eskapadą o długości prawie 400 km. Zwierzę wybrało się przez Słowację na Węgry i po krótkim pobycie za granicą niedawno wrócił w rodzinne Tatry. Nie trwało to jednak długo, bo Iwo już wybrał się w Bieszczady.
Filip Zięba z Tatrzańskiego Parku Narodowego przypomina, że zwierzę zaopatrzone jest w specjalną obrożę z nadajnikiem GPS i dzięki temu przyrodnicy wiedzą, gdzie jest w danym momencie.
"Na razie Iwo jest w Bieszczadach, a co dalej zrobi - trudno powiedzieć" - mówi w rozmowie z Radiem Kraków Filip Zięba.
Przyrodnicy od dawna wiedzieli, że niedźwiedzie mogą codziennie pokonywać spore odległości. Wyprawa jednak aż na Węgry zaskoczyła specjalistów. Teraz w Bieszczadach Iwo jest nieco mniej aktywny. Być może założył już rodzinę.
Tak wyglądała poprzednia wyprawa niedźwiedzia Iwo:
(Przemek Bolechowski/ew)