Pod Tatrami wszyscy liczą nie tyle na nadejście zimy, ale chociaż na ujemne temperatury. "Wystarczy, żeby chociaż trochę mrozu było nocą, żeby stoki mogły się naśnieżać. Na Polanie Szymoszkowej mały wyciąg działa bez przeszkód. Inne wyciągi też zdążyły się naśnieżyć i funkcjonują" - mówi Adam Bachleda-Curuś, szef hotelu Mercure Kasprowy w Zakopanem.

Obecnie pod Tatrami działa kilka tras narciarskich i kolei krzesełkowych. Jeśli nie nadejdzie zima, górale zrobią wszystko aby świąteczni goście się nie nudzili. Katarzyna Opelska Ścisłowicz z hotelu Nosalowy Dwór zapewnia, że poza śniegiem wszystko inne jest pewne na 100 procent a oferta atrakcji jest bogata. "To pozwala gościom na znalezienie alternatywy dla nart. Mam nadzieję, że śnieg spadnie, ale jak stanie się inaczej, goście skorzystają z oferty basenowej, kulturalnej i muzycznej" - dodaje Opelska Ścisłowicz.

Nadzieje na szybkie nadejście zimy rozwiewają prognozy pogody. Michał Furmanek, szef IMGW w Zakopanem informuje, że na białe święta nie ma raczej co liczyć. "Białe święta będą bliżej Wielkanocy niż Bożego Narodzenia. Niestety teraz tak jest, że jest ciepło i wietrznie. Chyba ma na to niestety wpływ ocieplenie klimatu" - podkreśla Furmanek.

Górale zapewniają, że pod Tatrami wszystko jest na przyjęcie gości gotowe. Nawet brak śniegu nie zepsuje radości ze spędzania Bożego Narodzenia w górach. Najbliższe dni na Podhalu ma spędzić nawet 100 tysięcy osób.

 

 

 

 

(Przemysław Bolechowski/ko)