Wszystko zaczęło się od budki z zapiekankami a potem od kilku wyciągów orczykowych wykonanych we własnym zakresie. Aż przyszedł rok 1994 i bezśnieżna zima, ale Białka miała jako pierwsza w kraju, armatki do sztucznego śnieżenia. I właśnie wtedy po raz pierwszy zrobiło się o niej głośno. Ale to był dopiero początek realizacji marzeń Józefa Dziubasika. Nowoczesną stację narciarską udało się stworzyć dzięki zgodzie kilkudziesięciu właścicieli którzy utworzyli na swoich gruntach trasy narciarskie. Pierwsza nowoczesna kolejka krzesełkowa ruszyła w 2001 roku na Kotelnicy. A potem szybko powstawały kolejne trasy i wyciągi.     

Dodatkowo aby gości przyciągnąć i latem, wybudowano nowoczesny termy w których można zażywać kąpieli przez cały rok oraz  hotel. Stacja narciarska Białka cały czas się rozwija - w tym roku również ruszyła kolejna nowa kolej krzesełkowa.Podobno również niebawem białczanie wytyczą u siebie  swoje "drugie Krupówki".

/Przemek Bolechowski/